fbpx


      W środku wesela Kasi i Pawła uciekliśmy na skarpę nad Wisłą by oglądać zachód słońca. Tuż obok tego miejsca znaleźliśmy sad i zakątek z brzozową alejką i domkiem na jej końcu. Muszę przyznać, że majowe sesje, to jedne z moich ulubionych.

      Udostępnij