fbpx

      Poznajmy się

      Moja filozofia

      Z czasem, gdy pamięć o wydarzeniach zaczyna ulegać kształtowaniu przez emocje to zdjęcia zostają najwierniejszą pamiątką tego, jakimi byliśmy w danym momencie. Ich zadaniem jest nie tylko niesienie informacji, ale też całego bagażu kontekstu, potencjału emocjonalnego i tła historii, która się za nimi kryje.

      To, co mnie interesuje to, co sprawia, że jesteście jedyni w swoim rodzaju: wasza historia, wartość danego wydarzenia dla was, wasze emocje w danej chwili. Bez względu na to, w jakiej estetyce czujecie się dobrze, dobiorę kadry i obróbkę kolorystyczną w taki sposób, by wydobywały specyfikę wydarzenia, bo nie chciałabym powielać schematycznych reportaży ze z góry ustalonym układem kadrów.

      Przed ślubem chcę Was poznać, usłyszeć o Was i – jeśli taka będzie Wasza wola – podzielić się doświadczeniem. Bardzo często drobna sugestia pomaga uzyskać pożądany efekt w momencie, w którym wiecie, czego chcecie, ale nie jesteście pewni jak to uzyskać. Zajmuję się fotografią od 2014 roku, od 2016 prowadzę  własną firmę zajmującą się głównie fotografią ślubną pod nazwą „Karolina Cisowska”. Co do sprzętu, to stawiam wyłącznie na niezawodność i jasność szkieł, resztę uzyskuję empatią, wiedzą na temat malarstwa i narracji historii.

      Na zleceniach zawsze jestem z Kubą. Kuba jest moim mężem, partnerem, muzą, asystentem, oświetleniowcem lub second-shooterem i moim nieodłącznym drugim biegunem. Ma rozsądek, który wyrównuje moje roztrzepanie, zimne oko, gdy ja się wzruszam i nadzwyczajne zdolności logistyczne, gdy trzeba coś rozplanować w czasie i przestrzeni. Mogąc na niego liczyć we wszystkich dodatkowych kwestiach, a całą swoją uwagę poświęcam robieniu zdjęć i Wam samym.

      Kim jestem?

      Na stałe mieszkam w Warszawie i tu mnie złapać najłatwiej, zwłaszcza jeśli ktoś jest zainteresowany krótką sesją wizerunkową lub indywidualną, ale dla wyjątkowej pary dojadę w każde miejsce w Polsce i za granicą. Moim ulubionym tematem do fotografowania jest Wasze otoczenie, ale nie ukrywam, że lubię podróżowanie: lasy, jeziora, góry. Najbardziej, oczywiście, eteryczne miejsca, które też mają własną historię, i to może być ostatnia chwila, by ją opowiedzieć.

      Jeżeli poruszają Was moje obrazy zaproście mnie do uwiecznienia Waszej historii.