Teneryfa – zdjęcia z wakacji
Zarówno urlop, jak i postprodukcja zdjęć musiały poczekać w tym roku, aż uporam się ze wszystkimi ślubami, ale pomyślałam, że te letnie, gorące obrazki będą dobrym rozjaśnieniem pochmurnego grudnia. Jak zawsze znaleźliśmy się w biurze podróży w ostatniej chwili, bez wyrobionych paszportów i spośród ofert wycieczek na Kanary wybraliśmy tę najbliższą plaży.
Okazało się że na Teneryfie są wszystkie pory roku w jednym momencie. Większość wyspy tonie w deszczowych chmurach a szczyt wulkanu zazwyczaj pokrywa śnieg. Mieliśmy sporo szczęścia, bo nasza plaża leżała w najcieplejszym miejscu, gdzie panował saharyjski upał, a na horyzoncie pięknie rysowała się sąsiednia wyspa – La Gomera, która po zasłyszanych opowieściach stała się moją obsesją i znajdziecie ją na co piątym zdjęciu na zamglonym horyzoncie. Sama Teneryfa przyrodniczo była tak interesująca, że nikt już nie postarał się o turystykę, czy architekturę. W porównaniu z Lanzarote słabo wypadła uprzejmość tubylców i poziom bezpieczeństwa i fakt, że nie dało się tam nurkować. Mimo wszystko ze względu na El Teide i niesamowite warunki pogodowe dobrze było to zobaczyć, nawet jeśli nigdy tam nie wrócimy.
Większość zdjęć zrobiliśmy telefonem.